Uroczystości rozpoczęła koncelebrowana msza św. w kościele parafialnym pw. św. Joachima i Anny, sprawowana pod przewodnictwem ks. Ryszarda Juraka.
Po mszy przy oprawie lubelskiej orkiestry Wojska Polskiego uczestnicy uroczystości przemaszerowali na annopolski cmentarz. Po odśpiewaniu hymnu państwowego dokonano poświęcenia pamiątkowej tablicy na grobie Tadeusza Radwańskiego, po czym oddano salwy honorowe. Kpt. Jan Jastrzębski z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie odczytał apel poległych.
Następnie złożono wieńce i wiązanki przez przybyłe delegacje m.in. przedstawiciela Wojewody Lubelskiego, Burmistrza Annopola i Przewodniczącego Rady Miejskiej, delegacje annopolskich szkół: Publicznej Szkoły Podstawowej im. ks. Józefa Poniatowskiego i Zespołu Szkół im. Jana Pawła II, rodziny Tadeusza Radwańskiego oraz przedstawicieli Rodzin Żołnierzy Wyklętych.
W imieniu Wojewody Lubelskiego Przemysława Czarnka, Krzysztof Dziewulski Dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego odczytał list okolicznościowy.
Później głos zabrał Burmistrz Annopola Wiesław Liwiński, który w swoim wystąpieniu powiedział: „Dzisiejsza wspaniała, patriotyczna uroczystość to uroczystość rzadko spotykana na naszych terenach. To prawdziwa lekcja historii nie tylko dla młodzieży, ale dla nas wszystkich. To, co przeżywamy dzisiaj, tego nie da się przeżyć, czytając kartki podręczników szkolnych. Jesteśmy przed grobem człowieka niezwykłego, bohatera lokalnego, ale możemy powiedzieć, że bohatera narodowego, bo walczył z hitlerowskim okupantem, bo walczył z bolszewickim najeźdźcą, a został zakatowany przez Polaków, urzędników Urzędu Bezpieczeństwa. To jest największa tragedia, że Polak zabijał Polaka. Do takich zbrodni dochodziło podczas okupacji i po wojnie. Oby te czasy nigdy nie powróciły. Pan Tadeusz Radwański, tak jak wielu z nas żył tutaj, tu chodził do kościoła, do szkoły im. ks. Józefa Poniatowskiego, wakacje spędzał nad Wisłą, na grzyby chodził do Zagajnika, ale on stał się bohaterem, bo walczył o Wolność i Niepodległość swojej Ojczyzny.
Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby dzisiejsza uroczystość miała tak piękną oprawę. Jeszcze raz podkreślam, jest to wspaniała lekcja historii dla nas wszystkich”.
Głos zabrał również siostrzeniec „Kostka” Waldemar Wroński, który w imieniu swoim i całej rodziny podziękował zebranym za obecność i możliwość wypełnienia danej obietnicy – przywrócenia dobrego imienia Tadeuszowi, który został zakatowany trzy lata po wojnie, w wieku 22 lat w sztumskim więzieniu i wiele lat musiał czekać na rehabilitację i uznanie go bohaterem walki o wolność Ojczyzny.
W uroczystości udział wzięły poczty sztandarowe Wojska Polskiego, Narodowych Sił Zbrojnych oraz Urzędu Miejskiego w Annopolu. Uczestniczyli także harcerze 20 Środowiskowej Drużyny „Nadwiślańskie Trampy”, 18 Gromady Zuchowej „Leśne Duszki” oraz Jednostki Strzeleckiej z Annopola.
Dalsza część uroczystości odbywała się w Centrum Kultury w Annopolu. Przygotowano tu wykład historyczny dr. Rafała Drabika z Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie na temat formacji wojskowych Narodowych Sił Zbrojnych. Odbył się również przedpremierowy pokaz filmu „Obława” autorstwa Maksymiliana Bednarza.
Zmarznięci uczestnicy uroczystości mogli posmakować gorącej wojskowej grochówki i herbaty.
Organizatorami uroczystości byli Waldemar Wroński siostrzeniec „Kostka” oraz Burmistrz Annopola Wiesław Liwiński a patronat objął Wojewoda Lubelski, Instytutu Pamięci Narodowej oraz kpt. Wojska Polskiego Jan Jastrzębski.