Uroczystość rozpoczęły się Mszą Świętą w kościele pw. św. Joachima i Anny w Annopolu, koncelebrowaną przez ks. kan. Krzysztofa Krzemińskiego proboszcza parafii, ks. prof. Andrzej Rusaka – dyrektora Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu oraz ks. seniora kan. Antoniego Bezpalko. Homilię wygłosił ks. prof. Andrzej Rusak.
Po mszy św., w Opoce Dużej, przy Szkole Podstawowej nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablicy poświęconej Apolonii i Piotrowi Likosom oraz ukrywanej przez nich Żydówce Izie Ler.
W uroczystości udział wzięli m.in.: rodzina upamiętnionych, Wiceminister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu prof. Magdalena Gawin, w imieniu Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka Szymon Osieleniec, asystent polityczny Ministra, w imieniu Wojewody Lubelskiego Lecha Sprawki Waldemar Podsiadły, Zastępca Dyrektora Biura Wojewody, w imieniu Posła RP Kazimierza Chomy Michał Stawiarski, Dyrektor Biura Poselskiego, w imieniu Marszałka Województwa Lubelskiego Jarosława Stawiarskiego Stefan Skórski, kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Kraśniku, dr Wojciech Kozłowski dyrektor Instytutu Pileckiego, wicedyrektor Anna Gutkowska, ks. prof. Andrzej Rusak – dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu, Starosta Kraśnicki – Andrzej Rolla oraz Radni Rady Powiatu, prof. Marian Surdacki, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiej Rady Towarzystw Regionalnych w Lublinie, Przewodnicząca Rady Miejskiej w Annopolu Zenobia Jarmuła wraz z Radnymi, Burmistrz Annopola Mirosław Gazda wraz z Zastępcą Burmistrza Józefem Paćkowskim, Przedstawiciele 22 Batalionu Lekkiej Piechoty w Dęblinie wraz z dowódcą ppłk Stanisławem Guźmięgą, Poczty Sztandarowe OSP Opoka i OSP Annopol wraz z Andrzejem Bednarkiem Komendantem Gminnym Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Annopolu, Poczty Sztandarowe Starostwa Powiatowego w Kraśniku oraz Urzędu Miejskiego w Annopolu, Orkiestra Dęta z Centrum Kultury w Annopolu, Harcerze z 20 Środowiskowej Drużyny Harcerskiej „Nadwiślańskie Trampy”.
W imieniu społeczności żydowskiej modlitwę za zmarłych El male rachamim odmówił rabin Jehoszua Ellis. Najmłodszą uczestniczką była 11- miesięczna Natalka – praprawnuczka Apolonii i Piotra Likosów. Głos w imieniu całej rodziny zabrał Krzysztof Likos, wnuk zamordowanej rodziny, następnie przedstawiciele społeczności lokalnej oraz zaproszeni goście.
Historia rodziny Likosów.
Piotr Likos wraz z żoną Apolonią i nastoletnią córką Natalią mieszkał na uboczu wsi Opoka Duża, niedaleko Annopola. Rodzina utrzymywała się z niewielkiego gospodarstwa rolnego i rybołówstwa. Po wybuchu wojny Niemcy zajęli okoliczne tereny i rozpoczęli eksterminację ludności żydowskiej, najpierw umieszczając ją w gettach, głównie w Kraśniku i w Annopolu, i w obozach pracy (m.in. w Janiszowie i Gościeradowie), a następnie dokonując masowych egzekucji. Jesienią 1942 roku w wyniku likwidacji okolicznych gett niemal cała żydowska lokalna społeczność przestała istnieć. Nieliczni, którzy pozostali przy życiu, rozpoczęli walkę o przetrwanie w ukryciu.
Mimo że w okupowanej Polsce pomoc Żydom była karana przez Niemców śmiercią, Likosowie zdecydowali się pomagać żydowskim uciekinierom. Początkowo Piotr dostarczał żywność i ubrania ukrywającym się w okolicach kamieniołomu lub w lesie rodzinom Brenerów, Kestenbaumów, Chylów oraz Esterze Zakalik, a gdy nastała zima wraz z żoną udzielił im schronienia we własnym gospodarstwie. Do czerwca 1943 roku ukrywał wszystkich – łącznie kilkanaście osób – na poddaszu swego domu oraz w pomieszczeniach gospodarczych. W opiekę zaangażowana była także nastoletnia córka Likosów – Natalia.
Wg relacji Mosze Kestenbauma, jednego z ratowanych Żydów, po pewnym czasie Piotr sugerował ukrywanym Żydom, by dla bezpieczeństwa przenieśli się do jego znajomej. Ponieważ jednak kobieta bała się ich przyjąć i odmówiła pomocy, Likosowie, choć przeczuwali najgorsze, o czym Piotr wspominał zresztą ratowanemu Uszerowi Brennerowi, zgodzili się nadal ich ukrywać.
Rankiem 1 czerwca 1943 roku, na skutek donosu, do gospodarstwa Likosów niespodziewanie przybyli niemieccy i ukraińscy żandarmi. Najpierw ostrzelali dom z podwórza, potem wkroczyli do środka i pojmali przebywających tam wówczas Piotra i Apolonię oraz Żydówkę Izę Ler, która dołączyła do Likosów tuż przed tragedią. Żandarmi najpierw brutalnie pobili Piotra, a następnie zastrzelili wszystkich troje. Ciała ofiar zostały pochowane w miejscu tragedii.
Pozostali ukrywani Żydzi w porę zbiegli do lasu. Także córce gospodarzy, Natalii, udało się uciec z domu przez okno. Przez kilka dni dziewczyna błąkała po okolicy. Później przez pewien czas mieszkała u wujostwa, lecz nigdzie nie chciano przyjąć jej na dłużej ze względu na ciążące zarzuty i grożącą karę śmierci. Po wojnie wróciła w rodzinne strony, jednak jej dom był już doszczętnie zniszczony w wyniku przejścia frontu wschodniego. Ostatecznie Natalia Likos osiadła w Annopolu, gdzie otrzymała wsparcie m.in. od uratowanych przez Likosów żydowskich rodzin. Większości z nich, z wyjątkiem kilku członków rodziny Brenerów, udało się przeżyć Holokaust i wyemigrować w kolejnych latach na Zachód.
Po zakończeniu okupacji ciała Apolonii i Piotra Likosów zostały ekshumowane i pochowane na cmentarzu w Annopolu. Nie wiadomo, gdzie spoczywają szczątki Izy Ler. 27 października 1993 roku małżonkowie Piotr i Apolonia Likosowie oraz ich córka Natalia, na wniosek członków rodziny Kestenbaumów, zostali wyróżnieni tytułem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.